"Unholy Trinity" presents: Politically engaged song against the hypocrisy and excessive influence of the clergy in Poland.
WARNING: Explicit lyrics
"BASTA!"
To prawdziwy kościół polski: Spółka bez odpowiedzialności Wmawiają Wam że ich nepotyzm to święty jest patriotyzm
Z ambon sieją wirus draństwa Kadzą dymią cali w złocie i drenują budżet państwa serca czarne w grzechu błocie
Tacę stawiaj Na ich stroje! Kasę dawaj To za Twoje! A Twój dochód Na samochód! Kasy garście Daj na żarcie!
Wielbią złote swe zabawki Szczują nimi każdą inność egoistyczne to pijawki Jakaż w kłamstwie jest ich zwinność
Tacę stawiaj Na ich stroje! Kasę dawaj To za Twoje! A Twój dochód Na samochód! Kasy garście Daj na żarcie!
Chcą by Cię kaganiec zdobił Żebyś w jednym był schemacie Żebyś na nich tylko robił w kółko krążąc w swym kieracie
Tacę stawiaj Na ich stroje! Kasę dawaj To za Twoje! A Twój dochód Na samochód! Kasy garście Daj na żarcie!
Straszą bajką potępienia Zwodzą głupim mitem nieba A na zaszczyt dostąpienia Kasę zawsze dać im trzeba
Tacę stawiaj Na ich stroje! Kasę dawaj To za Twoje! A Twój dochód Na samochód! Kasy garście Daj na żarcie!
Wbrew wszelkiemu postępowi Skurwysynów tępa kasta Wmawia że są wyjątkowi Ale my im krótko: BASTA!
Dość tuczenia, katabasy! Odciąć ich od wszelkiej kasy Wyrwać im społeczny ster! Jebać ich, ach, jebać kler!