Przybyło osób „samozatrudnionych”, czyli najczęściej wypchniętych na jednoosobową działalność gospodarczą i pracujących wyłącznie na podstawie umów cywilno-prawnych.
O tym trzeba mówić. To trzeba zmienić.
Przybyło osób „samozatrudnionych”, czyli najczęściej wypchniętych na jednoosobową działalność gospodarczą i pracujących wyłącznie na podstawie umów cywilno-prawnych.
O tym trzeba mówić. To trzeba zmienić.