Wiecie, jak posłowie PiS uzasadniali odwołanie Magdaleny Biejat? Otóż dowiedzieliśmy się, że przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny: 👉 rzadko zwoływała posiedzenia - bzdura, KPSiR zwoływana była dwukrotnie częściej, niż komisje prowadzone przez posłów i posłanki PiS; 👉 posłom PiS nie pasowało posiedzenie komisji w... uwaga, uwaga... piątek o 15. Według standardów PiS piątunio po 15 to już fajrant i weekendzik; 👉 PiS narzekał, że projekty były procedowane "za szybko"; 👉 Magda popiera związki i małżeństwa jednopłciowe, a co według posłów PiS jest atakiem na rodzinę. Magdalena jako szczęśliwa matka i żona śmiała nie czuć się atakowaną; 👉 PiS nie ma monopolu na bycie jedyną prospołeczną partią; 👉 PiS wystraszył się projektu emerytury minimalnej w wysokości 1600 złotych i wywalili projekt wraz z posłanką.

#MuremZaBiejat ✊