J-ROC: - Ye, ye! Nazywam się J-Roc, sklejacie? To mój ziomal, Tyrone. Dalej Green i Hydro, tam z tyłu. G: - Siema! H: - Strzałeczka!
T: Siema strzałeczka!
J: Jak życie? Fajnie was widzieć!
T: Gites, że wróciłeś.
J: Co tam?
T: Pomalutku.
J: -Co się dzieje?
J-ROC: -Niiic! Wszystko hula!
J: - Jak interesy? Coś nie halo?
J-ROC: - Jest ryfa stary...
T: Przez Cyrusa...
J-ROC: - Przejął sprzedaż alku i dragów na całej dzielnicy, biega z klamką i robi tu bydło... To już nie jest nasza dzielnia...
J: - Słuchajcie, chłopcy. Wyszedłem z pudła, to mój barak. To mój dom i nie boje się żadnego Cyrusa. Nie ma co peniać! Co po za tym?
J-ROC: - Jakoś leci, zjaraliśmy się ostatnio jak wyszła nowa płyta.